.Array[1]. audio audiovideo
 


 
 
 
2006:03:10   permalink
Na początek wideo sprzed dwóch miesięcy: Multi-Touch Interaction Research

Ewolucja systemu nerwowego człowieka trwa.
Zbliża się rewolucja naszego sposobu postrzegania świata
Jednym z obijawów jest masowe zainteresowanie medium 'hiperwideo', interaktywny obraz, wizualizacje, HDTV, masowy streaming, vlogi, google video.
Większość moich znajomych zaczyna się interesować wizualizacjami, a może tylko koncentrujemy się na odkrywaniu
kolejnych znaczeñ i możliwości
Dziś każdy już potrafi wyciąć z filmu, z telewizji, scenę, pociąć ją do rytmu i puścić tak, żeby hipnotyzowała oko - otwierając następny kanał - połączone dwa nasze najczulsze zmysły - wzrok i słuch (które przetwarzają miliony razy więcej informacji niż pozostałe nasze zmysły) potęgują swoje działanie.
Niedługo, pewnie za miesiąc lub dwa, na rynku pojawi się Resolume w wersji 3.0 - będzie w nim możliwość automatycznej synchronizacji odtwarzania obrazu do tempa (BPM), co w połączeniu z bardzo przyjaznym interfejsem tego programu, zbliża o kilka dużych kroków moment, w którym każdy będzie mógł 'mówić' obrazem.

no i jeszcze kilka filmików tym razem historycznych.
Sandin IP (Image Processor) 1972
Kolekcja wideo Sandin-Vasulka
Dla wielu ludzi ich prace stają się czytelne dopiero dziś
 
 
2006:02:21   permalink
Wrzuciłem jeszcze trzy nagrania liveactowe z oskarem.
mini secik 1
Clear Pattern (broken mirror mix)
mini secik 2 (post rebirth)

 
 
2006:02:21   permalink
Czeryipółtysiąca kilometrów za nami, a jeszcze się luty nie skoñczył. W międzyczasie poutykane szybkie sesje liveact z oskarem G. Dzisiaj było nieco drumandbajsowo, a pózniej jeszcze kilka godzin elektro, odwiedził nas Seweryn.

Efekty być może niedługo
 
 
2006:02:07   permalink
Podłączyłem właśnie stary syntezator, Rolanda D-110 który należy do mojej matki.

Podobna do poprzedniej, choć nieco mniej futurystyczna (rolandzik już swoje lata ma), kaskada wciskanych przycisków, podczs próby przypomnienia sobie, w jaki sposób mogę wybrać sobie brzmienie, odnalazłem najpierw jak się zmienia patche, czyli presety szesnastu timbrów, czylli brzmieñ, przy czym inżynierowie rolanda nie przewidzieli że użytkownik móze bardzo chcieć przejść na bank 10 z 9 przy użyciu ostatniej z czterech par kursorów, tak jak przeszedł całą drogę od 0 do 9, inaczej jak używając trzeciej pary kursorów. W każdym razie jak już to opanowałem, i wyfrunąłem w przestrzeñ wszystkich patchy, aby zająć miejsce ostatnie, honorowe miejsce na liście. Pod ostatnim patchem znalazłem jednak inny, opisany 'MAREK :>'. Uśmiechnąwszy się do brzdąca jakim był mój brat w 1997, gdy któryś z nas musiał to wprogramować (choć może uczynił to poprzedni właściciel urządzenia), zastanowiłem się które miejsce w takim obrocie spraw wybrałbym dla siebie. Miejsce 23 ku mojemu jeszcze większemu uśmiechowi było już zajęte. 'KRZYSIU'
 
 
2006:02:03   permalink
Moja seria o sprzężeniach zwrotnych, to coś jak dziecięce zainteresowanie zbieraniem krzyształów.
 
 
2006:02:02   permalink
Obwąchuję nową sieć osiedlową. Jak mi z nią jest. Szybko? Wolno? Jak pachnie? Czy nie zarażę się czymś od niej? Czy dobrze zarobiłem kabel? Czy nie wyciekną mi tajne dane z laptopa? A może któryś nieznajomy sąsiad złośliwie skasuje mi jakieś pliki?

ZApowiada się luty w pociągu.

Po egzaminach. free
 
 
2006:01:27   permalink
Dzisiejsza sesja z Arszynem zaowocowała nagraniem paru fajnych fragmentów. Granie dzwięków, które malują obraz na analizatorze widma. pulsator (sekundy 1116-1184) .
Poza tym moje i Doroty materiały vjskie - próbki: http://zambari.art.pl/vj_loops.
A więc, na pytanie co umnie, odpowiadam jak zwykle - dzwięki i obrazy.
 
 
2006:01:12   permalink
Nad ranem, pierwszego stycznia 2003 roku, kiedy opadł kurz, ostatni goście poszli do domu, opuszczając wielką trzy-poziomową willę, którą wynajął Poison, a wschodzące coraz wyżej słoñce zalało surowe ściany budynku pomarañczowym światłem, po raz pierwszy pomyślałem, że mógłbym częściej robić wizualizacje.
    Parę dni pózniej zmieniłem kartę graficzną, z ELSA RASOR III na ATI Radeona, w radeonie puszcznie wideo na drugim kanale nie obciążało procesora tak bardzo - kluczowa sprawa do płynnego wideo. Jakiś miesiąc pózniej odezwał się Oskar, którego poznałem na urodzinach Glenna pół roku wcześniej. Spotkałem się z nim i z Blackiem, i niedługo potem zaczęliśmy pierwsze występy jako Force Feedback Crew. Jakoś tak wyszło, że pierwszy rok świeciliśmy bardzo często - przynajmniej raz w miesiącu, a czasami co tydzieñ. Chwyciłem bakcyla. Wygłosiłem też prognozę - będzie mnie to interesować dwa - trzy lata, potem albo się coś zmieni, albo zostanie mi już na dłużej.
     Kiedy dziś patrzę na korkową tablicę, do której przypiąłem zachowane ulotki z imprez, wychodzi mi że mam za sterami miksera przelatane jakieś 300 godzin. ¯aden rekord, ale wystarczy, żeby wiedzieć już mniej więcej o co w całej tej zabawie chodzi.
     Zaczyna się ruch w stronę wideo. Po filmie offowym przychodzi czas na wizualizacje. Wideo dla mas. Twórz swoje media. W gruncie rzeczy to proste, i z miesiąca na miesiąc robi się prostrze. Dziś na Tripzone.Org trafiłem na newsa, że do nowej wersji resolume dodają opcję synchronizacji wideo. Nareszcie. Zdążyłem już kupić sekwencer midi żeby móc to robić jako jeden z pierwszych, no ale lada miesiąc każdy zdolny młody człowiek będzie tak mógł puszczać obraz.
     A tymczasem ja wracam do korzeni, nadrabiam zaległości jakie zrobiłem sobie w muzyce, przez czas, kiedy uczyłem się video, i dłubałem materiały na te wszystkie dziwne imprezy.
Będą nowe projekty, liveacty A/V. W jednych będę robił wideo, w innych dzwięk, w jeszcze innych i dzwięk i obraz. Bo przecież to jedno i to samo - wibracje, odbite fale, ich wzajemne interferencje, percepcja bozców, które udają rzeczywistość
Bo tak naprawdę wizuale były mi po to, żeby zobaczyć na ile dzisiejsza technologia pozwala na osiągnięcie syntezji, połączenia obrazu i dzwięku tak ścisłego, że niewiele brakuje do całkowitego zatopienia świadomości w strumieniu.... Jeszcze trochę brakuje, choć do pewnego stopnia można to robić już dziś. Choć na razie udaje się rzadko - średnio pewnie ze trzy razy po minucie na imprezę. Nie wszystko jest prosto zaimprowizować do muzyki tanecznej granej ku uciesze gawiedzi

Po co to robię?


 
 
2006:01:12   permalink
     Wszyscy jesteśmy wciąż na dnie oceanu, przeszliśmy tylko z fazy ciekłej do gazowej - pływamy po rzadkim powietrzu, odpychając się od ziemi, i powoli, w miarę jak doskonali się nasza wiedza o otaczającej nas rzeczywistości, możemy zacząć uwalniać się od postrzegania tylko tego, na co zezwalają nam zmysły. Zanim jednak ludzkość wejdzie na następny etap, potrzebujemy skonstruować jeszcze wiele wiedzy.
Wiele zależy teraz od genetyki, choć oficjalnie badania są wstrzymane ze względów etycznych. Wiele zależy od technik komunikacyjnych (bezprzewodowy internet już jest), myślę że inżynieria oprogramowania jeszcze długo nie powie ostatniego słowa.
    Technologicznie wystrzeliliśmy do przodu niewyobrażalnie szybko - rozwój świadomości został jednak w tym procesie pominięty - a może jeszcze nie przyszedł na niego czas. Otwierając nowe kanały, szybsze, bardziej zrównoleglone, uwikłane, turbulentne, kwantowo nieoznaczone sposoby podawania sobie informacji, tworzymy mentalną sieć połączeñ, która spina nasz materialistczny świat, spowrotem w jedną całość, w której może chodzić już nie tylko o pętlę zrobić/sprzedać/kupić/zjeść.

Kiedy myślisz 'rzeczywistość' myślisz o tym co postrzgasz, albo co możesz postrzec. Domy, firmy, kobiety, mężczyzni, samochody, seriala telewizyjne. Rozpoznajemy te rzeczy na podstawie tego jak wyglądają, jak się poruszają, jakie wydają dzwięki, zapachy, wibracje. Nasze mózgi sporządzają na nasze potrzeby 'wirtualne' mapy - na których oznaczają napotkane bodzce i notują na marginesie sugestie zachowañ wobec podobnych fenomenów, gdyby zdarzyło nam się jeszcze jakieś spotać. Ale mapa to nie terytorium. Ucząc się o mechanizmach które umożliwiają poruszanie się po tak skomplikowanym systemie jak rzeczywistość, za pomocą sprawnie na bierząco budowanych modeli, torujemy sobię drogę do rozumienia spraw, o których na razie nie wiemy nawet, że istnieją
    W tym kontekscie można porównać wizualizacje do eksperymentów z wytwarzaniem tworzyw sztucznych. Odpowiednio spreparowana mieszanka audio i wideo, może rozpuścić wierzchnią warstwę postrzegania, przecisnąć się przez siatkówkowe postrzeganie kształtu koloru i ruchu, aby wywołać stan, w którym umysł zaczyna 'odklejać się' od aktualnego programu, gotowy do poznania innego, a bogatszy o nowe doświadczenia, przesycone szerokim strumieniem bezpośredniej transmisji, być może nawet nieco już zmęczony z przeciążenia, uświadamia sobie nowe cechy rzeczywistości.

Koniec. i bomba, a kto czytał ten trąba.
A na pocieszenie trochę swierzej, lajfaktowej muzy
 
 
2006:01:04   permalink
6 Stcznia w klubie Ucho, Występ Z^2 w składzie: Marek Zygmunt, Zambari, Marek Tomaszewski, Oskar G, VJ Hijack

Na VLOGU doszło dziś siedem nowych filmików:
Pamiątka z pomieszkiwania
Kuba gra
Wizale w żaku, sterowanie z sekwencera
Liveact Z^2: oskarg, chessmeat
Liveact Z^2: oskarg, seweryn
Witamy w swiecie fraktali
Gra dragon, a wizuale robi zambari i divia

Wrzuciłem też tymczasowo na stronę stary filmik z imprezy typu 'sieciowanko'

Całkowita liczba odwiedzin zambari.art.pl wynosi w tej chwili około 50 000, srednio wchodzi tu 30-40 osób dziennie.
 
 
2005:11:27   permalink
Wytwarzać
a nie kupować nowe metody
robienia tego

To jest tak zwany hipertekst
 
 
2005:11:23   permalink
Rekonstruuję się. Staję się na Nowo.
Wdech. Wydech. Chaos mówi: om

Mniej więcej tymi słowami moja strona witała was przez ostatni miesiąc.
(O ile nie ma z nią akurat problemów technicznych, a ostatnio były a, bo w ciągu czterech miesięcy trzeci raz zmieniam serwer na którym są pliki)
Granica postrzegania czasu stała się dla mnie śliska, uwolniony punkt percepcji musi tylko nauczyć się budzić się, zyskiwać świadomość podczas snu.
Pracuję nad nowym filmem.

spektrum.
Rzecz ma się o pewnej podróży, wewnętrznej w sensie kosmicznym.
 
 
2005:11:23   permalink
Dodając ten wpis, wpisałem datę z zeszłego roku. Tak naprawdę dziś jest 2006-03-16.




PAMIęTAJ: INFORMACJę W INTERNECIE MO¯NA ZMIENIAć WSTECZ




Jako dowód przedstawię wam bardzo krótki wierszych hipertekstowy (a konkretniem, z użyciem moich hipersłów ®)

Hipersłowa

Hipersłowa


Jest do dowód, że ta wiadomość pochodzi z przyszłości, ponieważ wymyśliłem/odkryłem hipersłowa dopiero 27.03.2005, to jest za pięć dni
 
 
2005:11:02   permalink
Do filmów doszła nowa pozycja, stocznia, set VJski z materiałami ze Stoczni Gdañskiej. Ciężki, noisowy materiał.
 
 
2005:10:28   permalink
A wczoraj, przypominając sobię historię swojego życia, zdałem sobię sprawę z wagi samplingu. 1999 - Ruins - utwór z sampli wyciętych z jakiejś gierki fantasy, zrobiony jeszcze na FastTrackerze, potem Bezpieczeñstwo, też Tracker. Sześć lat pózniej koñczę uczelnie techniczną, na którą poszedłem żeby opanować tam wiedzę o budowaniu urządzeñ, zaczynam naukę gry na instrumencie który pozwala mi (na razie w ograniczonym zakresie, ale trzeba jeszcze poczekać na rozwój techniki) składać na żywo sample audio i video w coraz bardziej dowolny sposób.

a ma ktoś może zbędną kartę SCSI do laptopa?
 
 
2005:10:25   permalink
Jak kilkoro z was zauważyło, od jakiegoś czasu na mojej stronie pozycje nie tylko pojawiają się (poszerzając publiczny fragment archiwum), ale także znikają w zapomnienie, stając się niedostępnymi online.

A to tylko element chaosu, zapowiadany na przełom aktu pierwszego i drugiego powoli pokazuje wkracza na scenę.
 
 
2005:10:25   permalink
Długie, powolne dojrzewanie, powoduje zachować plastyczność umysłu i wiarę, że każdym czynem teraz zmieniam siebie na dzieñ przed śmiercią.


Wszyscy jesteśmy młodzi.
 
 
2005:10:24   permalink
Z pamiętnika Krzysia, lat 23:
Do szkoły poszedłem tak, żeby się nie spóznić, odebrałem od starosciny zaswiadczenie o studiowaniu do przedłożenia w WKU, laborka minęła całkiem znośnie, (okazuje się że narysowanie osi symetrii rysunku technicznego bardzo poprawia optycznie jego symetrię), wracając do domu myślałem o kształcie asfaltu.
Zaczęło się od banału, to jest nie mogę odpisać na jakąś wiadomość, bo brat siedzi na tlenie. Potem coś, potem coś innego, telefon że czy mógłbym przygotować zestawienie zrobionych dla diverse klipów, potem tamto, potem owanto, gdy próbuję na kanapie trochę ochłonąć przychodzi matka i krzyczy na mój widok "ojej, myślałam, że cię tu nie ma!", postanawiam więc sięgnąć po środki radykalne, wyciągam z magazynku bęben typu djembe, ładuję go w torbę Idei, wychodzę na dwór, wspinam się na wzgórze gdzie zasłonięty złotymi od jesieni drzewami mogę grać do ptaków, ale nie idzie mi dziś choćbym chciał, albo ręce drętwe, albo wilgotność powietrza, próbuję jeszcze naciąągać bęben, ale membrana nie wytrzymuje (choć i tak gubiła włosie z tej strony - może jej nie wysuszyłem po jakiejś akcji do koñca, jednym słowem pęka. Wracam do domu skupiam się bardzo na smaku jedzenia, żeby rozluznić się wreszcie trochę zanim będę mógł w spokoju popracować nad /Projektem KOLEJ
Chwila dzwięków. Zainspirowany przeczytanymi rano na stronie NativeInstruments, twórców instrumentów takich jak The Reactor, Kontakt, Battery, Pro-52, B4, wywiadami z Richim Hawtinem (aka Plasticman), oraz Surgeonem, jednymi z moich ostatnich wielkich odkryć muzycznych w pogoni za pędzącym coraz bliżej prędkości światła rozwojowi kultury i wiedzy. Odkrywam w Abletonie piękno obwiedni, gdy dzwoni ojciec, bo myśli, że mu taniej jak zadzwoni na komórkę niż jak zadzwoni prosto do matki, która siedzi koło telefonu.

A teraz jeszcze na dokładkę, kolejne cenne dychominuty stracone na pisanie wpisu na stronę.
Ale pomyślałem, że jestem wam to winny za te wszystkie nie działające linki na mojej stronie.

 
 
2005:10:13   permalink
Spotykam się z ludzmi, zarywam noce w niezdrowy sposób, czasami. żeby poznać kim jestem. Co zrobię. Co poczuję, gdy spotka mnie to i tamto.
Piszę te słowa, z laptopem na kolanach, w toealecie, w klubie paradox w sopocie. Zanim odpaliłem edytor, do pomieszczenia ze zlewami, wpadły dwie laski, i krzyczą cały czas. Wrzeszczą coś do siebie. Kopią w drzwi.


PS. Naprawdę nie podejrzewałem, że pomyślisz, że mógłbym zrobić coś innego, niż minięcie ich z obojętnym wzrokiem.
 
 
2005:10:06   permalink
Podczas festiwalu FEMeV aka Płock 2005, 5-7 sierpnia 2005, po raz pierwszy udało mi się 'w warunkach bojowych' uruchomić setup vjski, na który czekałem odkąt zaczalem się w to bawić.
Pierwszego września w sopockim sfinksie, po raz pierwszy w warunkach bojowych a po raz trzeci w historii wszechswiata, udało się uruchomić i wydać pierwsze dzwiękoobrazy na unikalnym samplerze AV, systemie pozwalającym w niespotykany dotychczas sposób sterować odtwarzaniem strumienia audio-video. Wydażenie to miało miejsce podczas wystawy Stany//Conditions Roberta Sochackiego.
Niedługo potem, 24.09.2005, w wolnej pracowni PGR ART, w Kolonii Artystów na Gdañskiej Stoczni, pierwszy set tematyczny, podczas wystawy Polska Sztuka Polityczna, miksowałem twarzami i głosami polityków, dogrywając się do muzyki granych przez dj: parys, decay, mike rass/ sick.

W najbliższym czasie działanie sprzętu obejrzeć można:
28.10.2005 w Centrum Sztuki współczesnej £aznia w Gdañsku (Projekt Kolej)
29.10.2005 w Pracowni3, w Warszawie, ponawiamy (w ulepszonej formie) conditions
03.11.2005 w Instytucie polskim w Rzymie (projekt Kolej) - tu pewnie nie uda sie dowiezc calego sprzetu wiec moze pojsc polplayback
Najblisze vj: w ta sobote (08.10.2005)na Cyplu Czerniakowskim w Warszawie

aa.. i zapisałem się ponownie do grona.
 
(1-16)   (17-36)   (37-56)   (57-76)   (77-96)   (97-116)   (117-136)   (137-156)   (157-176)  (177-196)  (197-216)  (217-236)  (237-256)  (257-276)  (277-296)  (297-316)  (317-336)  (337-355) 


 
  2D Guestbook::2DGB   (cc) 1982 1986 1998 2000-2019 2020 2021 2022 by zambari@gmail.com  
  

Creative Commons License